Na granicy z Białorusią nadal są ludzie

34.jpg

Źródło:https://www.facebook.com/mariusz.kurnyta.3 (Człowiek Lasu)

Uwaga – sytuacja jest dramatyczna! Dramatyczna jest od prawie dwóch lat, ale w tych dniach i tygodniach jest bardziej dramatyczna niż w minionych miesiącach. Po spokojniejszym zimowym okresie w przygranicznych lasach ponownie jest wiele osób, które potrzebują pomocy. Codziennie ma miejsce przynajmniej kilkanaście interwencji, które docierają do kilkudziesięciu osób. Najwięcej potrzebujących pomocy – około 100 osób tygodniowo – pochodzi z Syrii; wiele osób pochodzi także z Iraku, Afganistanu, Jemenu, Somalii.

Dzieją się dramaty. Tygodniowo ma miejsce kilkadziesiąt wywózek. Ludziom w drodze odbierany jest prowiant, woda, niszczone i odbierane są telefony i dokumenty. Bywają oni bici, ktoś został spryskany gazem łzawiącym. Wśród ludzi w drodze są dzieci, najmłodsze ostatnio spotkane miało 3 lata. Są kobiety w ciąży. Kobieta, która spadła z płotu, doznała ciężkich złamań. Często opatrywane są rany od drutu żyletkowego, skręcone nogi, stopy okopowe, osoby w drodze cierpią na zatrucia spowodowane piciem wody z bagien. Nastolatek został rozdzielony od matki i rodzeństwa, których wywieziono na Białoruś, a stamtąd prawdopodobnie deportowano do kraju pochodzenia. Ktoś próbował popełnić samobójstwo. W szpitalu zmarł Syryjczyk, który spadł z płotu. W przygranicznych lasach znajdywane są kolejne ciała.

Źródło: EGALA (egala.org.pl), Grupa Granica

Oferta współpracy:

Fundacja Wolna Syria jest gotowa pokryć uzasadnione i dobrze udokumentowane wydatki związane z pomocą uchodźcom na granicy z Białorusią. Jeżeli jesteś zaangażowany w pomoc uchodźcom, a w szczególności jeżeli działasz samodzielnie, zaaplikuj do nas o pokrycie kosztów akcji pomocowych: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi. , tel. 660534983.