Mamy prawo żyć we własnym domu

W listopadzie 2016 Pracownicy Biura Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców przeprowadzili 398 wywiadów z mieszkańcami wschodniego Aleppo. Poniżej prezentujemy wybór  informacji, które wydały nam się szczególnie istotne.


Ruchy ludności:
- 78% respondentów wskazało na ograniczenia w poruszaniu się, 49% zaobserwowało w ostatnich 3 tygodniach znaczący odpływ ludności cywilnej w swojej okolicy, 28% zaobserwowało gwałtowny napływ ludności. Podczas gdy kobiety i dzieci przemieszczały się często w nadziei uniknięcia zagrożeń, mężczyźni pozostawali w domach w celu ochrony majątku.

Zagrożenie:
- wśród rodzajów zagrożeń 96% wymienia zagrożenie dla bezpieczeństwa fizycznego, w tym w wyniku nalotów i ostrzału, 55% przymusowe przesiedlenie w obrębie miasta. 82% odnotowało w ostatnich 3 tygodniach zniszczenia w obrębie nieruchomości lub obecność niewybuchów.

Pomoc:
- ponad połowa respondentów nie miała dostępu do żadnej formy pomocy przez 2 tygodnie lub dłużej. Pomoc humanitarna, jeśli jest dostępna obejmuje zwykle dostawy chleba (73%). Wśród przeszkód w dostępie do pomocy znalazły się dyskryminacja lub żądanie pieniędzy, przymusowej pracy lub czynności seksualnych.

Opuszczenie obleganej dzielnicy:
- 44% respondentów deklaruje zamiar pozostania w dzielnicy a 40% ma zamiar ją opuścić, przy czym 90% nie wierzy w istnienie bezpiecznej drogi na zewnątrz. Na pytanie gdzie chcieliby się udać gdyby bezpieczna droga wyjścia istniała, 41% wskazuje na tereny poza kontrola rządu a 14% na tereny rządowe.

Szansy na opuszczenie dzielnicy mieszkańcy upatrują w utworzeniu korytarza dla cywilów, monitorowanego przez personel ONZ.

Przyczyny pozostania we wschodnim Aleppo:
- na pytanie o powody pozostania we wschodnim Aleppo odpowiedzi udzieliło 224 osoby. 47% wskazało na brak bezpiecznego miejsca, do którego mogłyby się udać, 33% nie chce pozostawiać członków rodziny, 31% wskazuje na koszty podróży, 28% obawia się że powrót nie będzie możliwy, 24% pragnie chronić dom lub inną własność, 5% nie potrafi podać przyczyny.
Respondenci zwracali również uwagę na fakt, że nie chcą opuszczać rodzinnego miasta lub kraju, że mają prawo mieszkać we własnym domu, że decyzję o pozostaniu podjęli już na wcześniejszym etapie konfliktu i nie zamierzają jej zmienić, że środki do życia mają w Aleppo, oraz że „nie chcą wejścia sił rządowych do swojej dzielnicy” w obawie że podzieli ona los miejscowości Daraya, innej obleganej lokalizacji z której cywile zostali wywiezieni w sierpniu, po poddaniu się rebeliantów.

Wśród uwag końcowych respondenci wzywali społeczność międzynarodową do natychmiastowej interwencji, przerwania oblężenia i bombardowania dzielnicy oraz udzielenia pomocy ludności cywilnej. Podkreślali naglącą potrzebę zdobycia podstawowych produktów, w tym wody pitnej, leków, mieszanek dla niemowląt, żywności, paliwa do generatorów. Zwracali również uwagę na potrzebę uprzątnięcia ruin, odbudowy miasta, przywrócenia działania szkół, szpitali, handlu, infrastruktury drogowej, wodociągowej i elektrycznej. Podkreślali też pragnienie zwykłego życia we własnym mieście.

Pełny raport w języku angielskim dostępny jest bezpośrednio na stronie UNHCR: http://www.unhcr.org/5836fb0d4

 

Dylemat nadchodzącego upadku Państwa Islamskiego

[Perry Cammack]

Poniedziałek, 1 sierpnia 2016 r.

 

 

 

Na początek odrobina dobrych wieści w kwestii długoterminowych perspektyw dla tzw. Państwa Islamskiego: nie ma ono żadnych sojuszników, a jego siły zbrojne topnieją pod stałym ogniem przeważających liczebnie przeciwników napierających ze wszystkich stron. PI straciło ponad jedną czwartą terytorium oraz pięć z dziesięciu najludniejszych ośrodków miejskich, które kontrolowało u szczytu potęgi latem 2014 r. Jego największą słabością może być jednak brak strategicznej spójności między próbami równoczesnego utrzymywania zalążków państwowości w Iraku i Syrii przy jednoczesnym eksporcie globalnego dżihadu.

 

W czasach chaosu, które nastąpiły w Rosji po Rewolucji Październikowej 1917 r. bolszewickie kierownictwo podobnie próbowało ustanowić kontrolę nad krajem, przy jednoczesnym promowaniu rewolucji komunistycznej w Europie i poza nią. Kopiowane według tego wzoru powstania szybko upadały, a już w 1924 r. oficjalną polityką sowiecką stał się “socjalizm w jednym państwie”. Od tego momentu Związek Radziecki funkcjonował bardziej jak państwo tradycyjne niż rewolucyjne.

 

Ze swojej strony Państwo Islamskie posuwa się w przeciwnym kierunku. Jego model zarządzania się nie sprawdza i brak mu przychodów umożliwiających utrzymywanie usług choćby na minimalnym poziomie. W rezultacie PI powoli zrzuca otoczkę państwowości, a tendencja ta może znacznie przyspieszyć, jeśli iracka kampania odbicia Mosulu zakończy się w nachodzących miesiącach powodzeniem.

 

Teraz pora na złe wieści. Mimo, że Państwo Islamskie powoli upada w obliczu zwiększonego nacisku militarnego, groźba, jaką stanowi ideologia globalna tego ugrupowania, staje się coraz bardziej odległa od jego bazy instytucjonalnej w Iraku i Syrii. Wśród stałego ciągu porażek na polu bitwy Państwo Islamskie rozszerzyło swój zasięg i jego odgałęzienia działają obecnie w Egipcie, Libii, Jemenie i innych krajach. Bardziej rozproszona i zdecentralizowana sieć terrorystyczna może nie mieć możliwości przeprowadzenia skoordynowanych zamachów w sześciu miejscach, które pochłonęły 130 ofiar w Paryżu w listopadzie 2015 r. Jednak może ona być równocześnie bardziej elastyczna i lepiej przygotowana do przetrwania utraty ogłoszonego przez Państwo Islamskie kalifatu.

 

Ta ewolucja podkreśla napięcia nieodłącznie towarzyszące zachodnim działaniom militarnym i staraniom w zakresie zwalczania terroryzmu. W miarę jak napływ „zagranicznych bojowników” malał, liczba incydentów terrorystycznych w Europie i USA wzrastała. Być może w 2014 r. Omar Mateen i Mohamed Lahouaiej-Bouhlel udaliby się do Syrii czy Iraku, by tam walczyć i zginąć. W 2016 r. stali się sprawcami strzelaniny w klubie Orlando 12 czerwca i zamachu w Święto Bastylii w Nicei 14 lipca.

 

Choć częstotliwość aktów terroryzmu w Europie pozostaje na niższym poziomie niż u szczytu przypadającego na lata 70. i 80. XX w., kiedy to przez Europę przetaczały się fale przemocy na tle politycznym (pamiętacie IRA, baskijską ETA i włoskich neonazistów?), wydaje się, że efekt polityczny terroryzmu uprawianego przez islamskich ekstremistów będzie poważniejszy, zważywszy na nagły skok w polityce natywistycznej oraz na podatne na histerię media społecznościowe.

 

Państwo Islamskie wzięło odpowiedzialność za zamachy w ponad 20 krajach w ciągu ostatnich dwóch lat, niezależnie od tego, jak wątłe były jego powiązania operacyjne. Do tego odnoszone w Iraku sukcesy militarne koalicji przeciw Państwu Islamskiemu pod wodzą Iraku i USA mogły usunąć ewentualne resztki ograniczeń, jakie ugrupowanie to mogło mieć wobec przeprowadzania zamachów zagranicą z obawy przed wywołaniem silniejszej reakcji międzynarodowej.

 

Nie jest to argument za niepodejmowaniem działań w Syrii. Syryjska wojna domowa powoduje niewyobrażalne ludzkie cierpienie i jest głównym katalizatorem globalnego zwiększenia aktywności terrorystycznej przez radykalne ugrupowania islamistyczne. Skutki syryjskiego kryzysu uchodźczego powodują zwiększenie niestabilności politycznej nawet w Europie, a masowe stosowanie bomb beczkowych przez reżim Assada może okazać się najskuteczniejszym narzędziem rekrutacyjnym dla Państwa Islamskiego.

 

Rozwiązanie tego konfliktu to najpilniejsze priorytetowe zadanie, przed którym stoją przywódcy światowi. Jednakże osiągnięcie ugody politycznej w Syrii i likwidacja bezpiecznych kryjówek Państwa Islamskiego w Syrii i Iraku, choć szalenie istotne, nie położą kresu szeroko sięgającemu zagrożeniu, które stanowi to ugrupowanie. W sytuacji, w której samodzielnie radykalizujące się jednostki w USA czy Francji, mające do dyspozycji niemal nieograniczony wybór miękkich celów, mogą stanowić nieproporcjonalne zagrożenie dla bezpieczeństwa i ryzyko polityczne, kalifat wirtualny stał się równie niebezpieczny, co ten rzeczywisty.

 

Istnieją naturalnie dodatkowe sposoby ograniczenia tego zagrożenia ideologicznego z biegiem czasu: lepsza współpraca międzynarodowa służb wywiadowczych, zwracanie większej uwagi na wykluczenie zniechęconych i marginalizowanych społeczności muzułmańskich, zajęcie się kwestią podziałów między odłamami religijnymi na Bliskim Wschodzie, oraz ograniczenie antymuzułmańskiej retoryki politycznej w USA i Europie. Oczywistym jest jednak, że są to wyzwania długoterminowe, a nie szybkie rozwiązania naprawcze. Niektóre z propozycji drastycznej eskalacji działań militarnych wobec baz Państwa Islamskiego w Syrii i Iraku prawdopodobnie wręcz skutkować będą większym terroryzmem w skali globalnej, a nie jego zmniejszeniem.

 

Jednocześnie musimy przygotować się na prawdopodobną ewentualność, że niezależnie od tego, co się stanie w Syrii, plaga Państwa Islamskiego szybko nas nie opuści. A co jeszcze ważniejsze, potrzebujemy determinacji, by nie pozwolić PI na podważenie fundamentów naszych własnych społeczeństw.

 

[tłumaczenie: Natalia Gebert]

Tekst oryginalny w jęz. angielskim, 01.08.2016:

http://carnegieendowment.org/syriaincrisis/64213

 

Aleppo - Kto oblega kogo

[Aron Lund]

 

Szóstego sierpnia, w przeciągu zaledwie 24 godzin, Aleppo przeszło z oblężenia przez siły rządowe do oblężenia przez rebeliantów, czy może do podwójnego oblężenia - w mediach było sporo zamieszania.

Jeśli ktoś nie śledzi konfliktu w Syrii z taką uwagą jak część czytelników naszej strony, niech go nie dziwi jeśli nie rozumie co właściwie zaszło. W jaki sposób sytuacja mogła się zmienić tak dramatycznie w tak krótkim czasie i kto właściwie oblega kogo?

Aby wyjaśnić wątpliwości spróbujmy przyjrzeć się sytuacji z pomocą mapy.

 

KONTROLA NAD TERYTORIUM

Kluczową kwestią jest to, że nikt nie oblega "Aleppo" jako takiego, choć wiele ugrupowań zbrojnych rozpoczęło oblężenie różnych części miasta. Miasto Aleppo jest podzielone, podobnie jak cała prowincja Aleppo.

 

 

Kiedy spojrzymy na mapę, sytuacja staje się jaśniejsza. Wschodnia połowa miasta jest kontrolowana przez rebeliantów sunnickich (kolor zielony), których nie należy mylić z tzw. Państwem Islamskim (kolor czarny), natomiast rząd prezydenta Baszara al-Assada (kolor różowy) kontroluje część zachodnią. Między nie wciśnięty jest jeszcze niewielki skrawek pod kontrolą Kurdów (kolor żółty), gdzie zwykle panują lepsze układy z siłami rządowymi niż z rebeliantami.

Otaczające miasto tereny wiejskie są niemal całkowicie pod kontrolą frakcji antyrządowych, w tym ugrupowań kurdyjskich na północnym zachodzie, samozwańczego Państwa Islamskiego (Daesh) na północnym wschodzie oraz szerokiej, choć zdominowanej przez islamistów, koalicji sunnickich ugrupowań arabskich rebeliantów na zachodzie i południowym zachodzie. Rząd syryjski kontroluje pas terytorium, który prowadzi do kluczowych dla rządu obszarów w Hamie, Homs i Damaszku, a którego odnoga sięga na północ i owija się wokół miasta.

 

 

CZY KONTROLOWANA PRZEZ REBELIANTÓW WSCHODNIA CZĘŚĆ ALEPPO JEST OBLĘŻONA?

Tak.

W lutym tego roku siłom rządowym, wspieranym przez licznych szyickich ochotników islamistycznych z Libanu, Iraku, Afganistanu i Iranu, a także przez rosyjskie siły powietrzne, udało się dotrzeć do dwóch szyickich miejscowości: Nubul i Zahra, położonych na skraju kontrolowanego przez Kurdów terytorium na północnym wschodzie (poza mapą). Odcięło to części Aleppo pozostające pod kontrolą rebeliantów od północnych terenów wiejskich przy granicy, stanowiących główną linię zaopatrzenia z Turcji, pozostawiając jedynie okrężną drogę do prowincji Idlib na południu.

Dalszych walk nie zatrzymało wspierane przez ONZ i ogłoszone w marcu przez Rosję i USA zawieszenie broni, a strona rządowa podjęła wysiłek by zablokować także trasę okrężną. Armia syryjska skoncentrowała ostrzał na terenie najbliżej miasta, do którego wschodniej części zaopatrzenie docierało tzw. ulicą Castello, od nazwy restauracji na dominującym nad tym rejonem wzgórzu. Ulica Castello znalazła się w zasięgu lotnictwa i artylerii, a wjazd dla konwojów z pomocą został zablokowany, choć rebeliantom udawało się przemykać samochodami z miasta i do miasta jeszcze w czerwcu i lipcu. Jednak mniej więcej 17 lipca armia przejęła kontrolę nad terenami na południe i północ od ulicy, co umożliwiło siłom Assada ostrzeliwanie wszystkich ruchomych celów, a nawet wypady na samą szosę.

W ten sposób Aleppo znalazło się pod oblężeniem, co doprowadziło do natychmiastowego wzrostu cen żywności i paliwa. Organizacje humanitarne ostrzegały o zbliżającym się głodzie wśród uwięzionej ludności miasta, której liczbę ONZ szacował na 250 - 300 tys. Armia wysłała do miasta w ostatnim czasie niewielką pomoc i ogłosiła wspierany przez Rosję plan ewakuacji ludności cywilnej. Nie jest jednak jasne, czy te działania są szczere, ani też - nawet jeśli są - czy będą wystarczające, by uniknąć prawdopodobnego kryzysu humanitarnego. Po latach bombardowań i ostrzału artyleryjskiego większość mieszkańców Wschodniego Aleppo nienawidzi rządu i nie ufa mu. Wydaje się też, że niewiele osób podjęło dotychczas próbę opuszczenia miasta. Wyraźnie wzmocnieni i pewni siebie rządzący w Damaszku mogli więc sądzić, że wygrywają wojnę. Ale wtedy sytuacja uległa zmianie.

 

 

CZY KONTROLOWANA PRZEZ RZĄD ZACHODNIA CZĘŚĆ ALEPPO JEST OBLĘŻONA?

Tak, jest oblężona.

Jest to wynik kierowanej przez islamistów kontrofensywy rebeliantów od południa, która zaczęła się 31 lipca. Sunniccy bojownicy z wiejskich terenów prowincji Aleppo i Idlib ruszyli na zachodnie Aleppo, zajmując kluczowe przyczółki rządowe, w tym Akademię Artylerii, i dochodząc 6 sierpnia do ronda Ramouseh. W ten sposób otworzyli korytarz do wschodniej części miasta, a jednocześnie spowodowali, że Zachodnie Aleppo znalazło się pod oblężeniem. Jedyna rządowa linia zaopatrzenia przebiegała wzdłuż głównej ulicy w Ramouseh, gdzie obecnie działają już rebelianci.

Choć z mapy mogłoby wynikać, że siły rządowe mają do dyspozycji alternatywną trasę północną, prowadzącą przez rejon Castello tuż na zachód od enklawy kurdyjskiej, sytuacja na miejscu pozostaje chaotyczna. Artyleria rebeliantów nadal ostrzeliwuje pozycje rządowe i wydaje się, że nie ma stabilnego lądowego łącznika między pozycjami wojsk na północ i na południe od ulicy Castello. Co więcej, ponieważ drogi w rejonie ulicy Castello biegną ze wschodu na zachód, brak jest dobrej trasy, którą rząd mógłby wykorzystać do przekierowania ruchu w kierunku północ-południe, a przynajmniej nie w takiej skali, jaka jest potrzebna, by obsłużyć Zachodnie Aleppo, którego ludność jest wielokrotnie liczniejsza niż części wschodniej.

Tymczasem wschodnie Aleppo pozostaje w przeważającej mierze odcięte od terenów wiejskich, pomimo doniesień w mediach i ze strony rebeliantów, że oblężenie zostało przełamane. Siły rządowe nadal walczą na obrzeżach przesmyku w Ramouseh, blokując pozycje rebeliantów między współczesną Scyllą i Charybdą. Aczkolwiek rebeliantom udało się wykorzystać wyrwę do przemycenia kilku cywilnych konwojów i zapewne łatwiej im jest przerzucać bojowników, niewiele jest bezpiecznych brukowanych dróg, które byłyby dostępne dla cięższych pojazdów. Aby ustanowić w miarę bezpieczne linie komunikacji między wschodnim Aleppo a terenami wiejskimi pod kontrolą opozycji, rebelianci musieliby rozszerzyć flanki oraz odepchnąć rządowe baterie moździerzy i artylerii na dość sporą odległość.

Innymi słowy, obie strony osiągnęły w Aleppo wzajemne oblężenie, z rękami na gardłach w śmiertelnym uścisku, którego żadna nie chce zwolnić.

 

CO DALEJ?

Skłonne do snucia teorii spiskowych osoby śledzące wydarzenia polityczne w Syrii oczywiście dopatrzą się w przebiegu wydarzeń działania ukrytych sił. Dziwnie symetryczne podwójne oblężenie Aleppo pojawiło się wraz z prowadzonymi na wysokim szczeblu rozmowami między USA, Rosją i Turcją. Czy może to doprowadzić do powstania równowagi strachu, która zmusi obie strony do otwarcia ich linii dla ruchu cywilnego i konwojów z pomocą?

Być może tak. Nie ma raczej jednak potrzeby nadmiernego analizowania tej kwestii. Rosja, USA i Turcja – a także Iran, Arabia Saudyjska i inne kraje – nie mają najlepszej historii jeśli chodzi o kontrolowanie ich domniemanych reprezentantów w Syrii. Kraje te mogą się uważać za mistrzów syryjskiej szachownicy, jednak w ciągu ostatnich pięciu lat przesuwały swoje pionki po szachownicy z precyzją zataczających się pijaków w rękawicach bokserskich. Koncepcja tajemniczego międzynarodowego gracza sterującego wydarzeniami zza kulis jest pociągająca, zwłaszcza w tak tragicznych i chaotycznych okolicznościach, lecz wydaje się ona być bardziej opium dla analityków niż wiarygodnym obrazem rzeczywistości.

W przypadku Aleppo ciąg wydarzeń jest dość prosty. Assad zawsze chciał oblegać wschodnie Aleppo, a rebelianci zawsze chcieli oblegać Aleppo zachodnie. Dzięki kombinacji szczęścia, ciężkiej pracy i wsparcia z zagranicy nareszcie im się udało. Dalszy bieg wydarzeń też jest prosty. O ile nie powstanie jakieś nieprzewidziane międzynarodowe porozumienie lub nie nadejdzie inna zmiana, rząd syryjski zmobilizuje wszystkie posiadane siły, otrzyma dodatkowe wsparcie z Rosji i Iranu i rozpocznie odwetową kontrofensywę w rejonie Ramouseh. Prawdopodobnie zakończy się ona powodzeniem, o ile rebelianci nie mają więcej asów w rękawie, a zagraniczne mocarstwa nie okażą się przywiązane do utrzymania oblężenia wokół zachodniego Aleppo. Jak zawsze sukces ten będzie okupiony dużymi ofiarami w ludziach.

Tym niemniej zawsze pozostaje możliwość, że zręczne działania dyplomatyczne między USA a Rosją sięgną w ten wirujący chaos i uratują z niego jakieś porozumienie. Z pewnością podejmowane będą takie próby i może powinniśmy życzyć im powodzenia.

 

 

[tłumaczenie: Natalia Gebert]

Tekst oryginalny w jęz. angielskim, 8.08.2016:

http://carnegieendowment.org/syriaincrisis/64274

 

Pomoc uchdźcom na terytorium Macedonii

Fundacja Wolna Syria, za pośrednictwem partnerskiej organizacji pozarządowej Legis, wspiera uchodźców na terytorium Macedonii. Z otrzymanych od państwa darów przekazaliśmy już środki na zakup pomocy, którą rozdzielają na miejscu wolontariusze grupy Legis. W ten sposób pomoc dociera na szybko, a wolontariusze mają swobodę decyzji jakie produkty są w danym momencie najbardziej potrzebne. Sytuacja w Macedonii jest w tej chwili bardzo trudna. Przebywa tam znaczna liczba uchodźców a postawa służb macedońskich budzi nasze poważne obawy. Uchodźcy są wycieńczeni a warunki na ich drodze dodatkowo pogarsza załamanie pogody. Poniżej znajdziecie państwo numer dedykowanego subkonta, z którego przekazywać będziemy na bieżąco wszystkie środki wolontariuszom w Macedonii.

11 2490 0005 0000 4600 2419 6199 Alior Bank

Wpłat prosimy dokonywać do dnia 30.09.2015 r.

Wolontariusze organizacji Legis w Macedonii

TAK dla przyjmowania osób uciekających przed prześladowaniami

Podpisz petycję w sprawie przyjmowania przez Polskę osób uciekających przed prześladowaniami (PETYCJA).

Pismo Fundacji Wolna Syria do Pani Teresy Piotrowskiej - Minister Spraw Wewnętrznych (PISMO).

Pismo Amnesty International do Pani Ewy Kopacz - Prezesa Rady Ministrów (PISMO).

Podziel się z nami Twoimi uwagami na facebooku.


 

WYSTAWA I AUKCJA NA RZECZ POMOCY DLA SYRII

Serdecznie zapraszamy do udziału w aukcji charytatywnej dzieł sztuki na rzecz pomocy poszkodowanym w wojnie w Syrii. Zapraszamy także do udziału w panelu dyskusyjnym "SYRIA W OGNIU - KRYZYS HUMANITARNY A ODPOWIEDŻ ŚWIATA", pokazie wielokrotnie nagradzanego filmu "NOTATKI Z CIEMNOŚCIi obejrzenia niezwyłej wystawy fotografii o dzisiejszej Syrii autorstwa Marcina Sudera.

Miejsce: Muzeum Azji i Pacyfiku przy ul. Solec 24.

WERNISAŻ - środa, 7 stycznia, godz. 18:00

PANEL, FILM, WYSTAWA ZDJĘĆ  -  piątek, 9 stycznia, godz. 18:00

AUKCJA - sobota, 10 stycznia, godz. 15:00

(ponad 100 prac wybitnych polskich artystów, z cenami wywoławczymi 100, 300, 500 zł, katalog: www.wystawaprac.pl)

Informacje o wydarzeniu: www.pomocdlasyrii.pl (na tej stronie można zarejestrować swój udział w aukcji; rejestracja będzie też możliwa na miejscu w Muzeum w dniu aukcji).

Udział w aukcji na odległość: www.artinfo.pl (na tej stronie można załatwić możliwość licytowania przez telefon lub przez pośrednika i zapoznać się z cenami wywoławczymi). 

Dodatkowe informacje na facebooku: Panel, filmu, wystawa zdjęć , Aukcja charytatywna

informacja prasowa,

więcej o aukcji i jej celu

List Ministra Spraw Zagranicznych Grzegorza Schetyny ws. aukcji


Sponsor wystawy zdjęć: 


 

Nasza obecna aktywność

Fundacja Wolna Syria aktualnie zaangażowana jest w dwa projekty pomocowe realizowane na terenie Syrii.

 

Pierwszy  realizowany projekt to wsparcie finansowe i zakup wyposażenia dla oddziałów intensywnej opieki medycznej działających wewnątrz Syrii, w prowincjach Aleppo i Idlib. Punkty medyczne ze stanowiskami intensywnej opieki medycznej zostały założone przez oddział turecki Amerykańsko Syryjskiego Towarzystwa Medycznego (SAMS). W całej północnej Syrii jest obecnie zaledwie pięć punktów medycznych posiadających takie wyposażenie, co wobec ogólnej liczby ludności i trwających ciężkich bombardowań jest liczbą zdecydowanie niewystarczającą.

 

Taka sytuacja wymusza przewożenie rannych cywili, którzy są w stanie krytycznym do odległych szpitali w Turcji. Długi dystans, liczne punkty kontrolne, konieczność przenoszenia rannych przy granicy do karetek tureckich wydłużają całą podróż do kilku godzin. Wiele osób, zwłaszcza dzieci, umiera, bo nie wytrzymuje tej podróży po ratunek. Inni nawet na taką podróż już nie mieli szans.

 

Fundacja Wolna Syria jest jednym z wielu partnerów SAMS uczestniczących w projekcie. Środki przeznaczone na sfinansowanie części projektu objętej przez Fundację pochodzą z charytatywnej aukcji dzieł sztuki, która odbyła się w styczniu 2015 roku w Warszawie, a której Fundacja była współorganizatorem.

  

 

  

 

 

Drugi z realizowanych obecnie projektów to wsparcie niezależnych mediów działających na terenie Syrii. Wsparcie, udzielone za pośrednictwem organizacji  Common Media Office in the Western Ghouta, polega na sfinansowaniu zakupu trzech szerokopasmowych terminali satelitarnych, które pozwolą usprawnić łączność dziennikarzy społecznych ze światem zewnętrznym oraz zapewnią lepszy dostęp do informacji o sytuacji wewnątrz kraju. Projekt finansowany jest ze środków własnych Fundacji.

 


 

Bezpośrednia pomoc na terenie Syrii

Fundacja organizowała również od listopada 2013 zbiórki darów i transporty pomocy humanitarnej rozdzielanej pomiędzy uchodźców syryjskich. Transporty zawierające łącznie 45 ton darów, odzież i obuwie, leki i środki opatrunkowe, koce i zabawki, podlegały polskiej i tureckiej kontroli celnej. Przewożone były z portu w Gdyni do portu Mersin, a dalej drogą lądową do Bab Al-Hawa, gdzie przekazywane były grupom syryjskim i dystrybuowane wśród uchodźców wewnętrznych na północy Syrii.

Dystrybucja darów prowadzona była we współpracy z dwiema organizacjami: Union of Syrians Abroad (UoSA) z siedzibą w Wiedniu – oddział w Reyhanli oraz Aleppo City Medical Council (ACMC), grupą prowadzącą polowe punkty medyczne na terenie Aleppo.

grudzień 2014 

Kolejne dary z Polski są już w drodze do Syrii!

październik 2014

 Nie zamykaj oczu

 

Luty 2014

Pomoc z Polski szczęśliwie dotarła do Syrii

Listopad 2013

Droga pomocy

Z Polski do Syrii wysłanych zostało więcej transportów. Pierwsze tego rodzaju działania podejmowane były przez społeczność syryjską w Polsce już w 2011 roku. Jednym z celów powołania Fundacji było sformalizowanie i lepsza organizacja tych inicjatyw. Dzięki praktycznemu doświadczeniu Fundacja mogła również pomóc innym organizacjom w dostarczeniu transportów humanitarnych na teren Syrii.

 


Z inicjatywy Fundacji podjęta została próba oceny sytuacji w Syrii i dyskusji na temat co i jak trzeba zrobić by pomóc Syryjczykom.

W Muzeum Azji i Pacyfiku w Warszawie, 9 styczniu br., zorganiozowany został panel dyskusyjny poświęcony sytuacji w Syrii i losom ludności cywilnej w wyniszczającej wojnie w Syrii - "SYRIA W OGNIU - KRYZYS HUMANITARNY A ODPOWIEDŹ ŚWIATA". W panelu uczestniczyli: dr Samer Masri, dr Katarzyna Górak-Sosnowska, dr Patrycja Sasnal, Michał Przedlacki, Marcin Suder i Maciej Moskwa.
Podczas spotkania odbył się także pokaz wielokrotnie nagradzanego polskiego filmu o wojnie w Syrii "NOTATKI Z CIEMNOŚCI". Wydarzeniu towarzyszy także wystawa fotografii o dzisiejszej Syrii autorstwa Marcina Sudera.

Rozliczenie podatkowe 2014

> MOŻNA odliczyć od podstawy opodatkowania darowiznę przekazaną Fundacji Wolna Syria w 2014 roku

Fundacja realizuje cele w sferze zadań publicznych zgodnie z art. 4. ust.1 pkt 24 ustawy o działalności pożytku publicznego „pomoc ofiarom katastrof, klęsk żywiołowych, konfliktów zbrojnych i wojen w kraju i za granicą”.

Podstawa prawna odliczenia: art.26 ust.1 pkt 9 lit.a ustawy z dnia 26 lipca 1991 roku o podatku dochodowym od osób fizycznych

Wypełniając PIT-37 należy wypełnić PIT/O (część B.Odliczena od dochodu, pkt.1. Darowizny przekazane, rubryka 11). Jednocześnie pragniemy zaznaczyć, iż na podatniku leży obowiązek sprawdzenia jak należy prawidłowo wypełnić zeznanie podatkowe, czy jego status uprawnia go do odliczenia darowizny i jakie muszą być spełnione warunki (np. odliczenie nie może przekroczyć 6% dochodów). Dodatkowe informacje.

> NIE MOŻNA przekazać na rzecz Fundacji Wolna Syria 1% podatku

Fundacja nie posiada statusu organizacji pożytku publicznego (pomimo, że prowadzi działalność pożytku publicznego). Wynika to m.in. z faktu, że Fundacja została zarejestrowana 6 sierpnia 2013 roku, a zgodnie z art.22 ust.1 ustawy o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie, organizacja pozarządowa może uzyskać status organizacji pożytku publicznego pod warunkiem prowadzenia działalności zgodnie z art. 3 ustawy, przez co najmniej 2 lata. 

Światowy Dzień Solidarności z Syrią - 11 stycznia

W Syrii wciąż ginie ludność cywilna. Przywódcy światowi i instytucje państwowe zawiodły ale zwykli ludzie nie zawiedli. Pomoc i wsparcie jest coraz większe. Dziękujemy! 

Z tej okazji można podpisać PETYCJĘ do ONZ

Reżim Asada może ponownie zaatakować ludność cywilną przy użyciu broni chemicznej

 

  • Barak Obama zdecydowaował, że będzie interwenjował w Syrii, zaznaczył, że celem nie będzie zmiana reżimu i popsosił Kongres o zgodę.
  • Stanowisko Fundacji Wolna Syria w sprawie decyzji prezydenta Baraka Obamy. Opóźnienie interwencji w sytuacji gdy dochodzi codziennie do ludobójstwa jest niewłaściwym krokiem. W czasie, gdy będzie toczyła się debata w Kongresie USA będą ginęli kolejni niewinni cywile z rąk sił reżimu. Opóźnienie interwencji daje Asadowi czas do przygotowania się do ataku i usunięcia aktywów militarnych z baz wojskowych. Mówienie przez prezydenta Obamę, że celem ataku nie będzie obalenie reżimu powoduje, że nie występują w szeregach armii rządowej masowe dezercje, a osoby odpowiedzialne za zbrodnie wojenne nie obawiają się, że zostaną pociągnięte do odpowiedzialności i w związku z tym w dalszym ciągu łamią prawo wojny. Ograniczony atak, bez doprowadzenia do obalenia reżimu spowoduje, że Asad zostanie nieznacznie osłabiony, w związku z tym w dalszym ciągu będzie zdolny do użycia broni chemicznej i w dodatku będzie zmuszony używać jej coraz częściej. Ponadto, ograniczony atak propagandowo zostanie wykorzystany przez reżim i przedstawiony jako zwycięstwo a co za tym idzie może to wzmocnić Asada i jego reżim".
  • Brytyjski Parlamnet różnicą kilku głosów zablokował możliwość udziału Wielkiej Brytanii w akcji zbrojnej przeciwko syryjskiemu reżimowi.
  • Stanowisko fundacji Wolna Syria w sprawie decyzji  Izby Gmin. "Członkowie fundacji Wolna Syria są rozczarowani i głęboko zaniepokojeni decyzją brytyjskiej Izby Gmin, która utrudni powstrzymanie ludobójstwa w Syrii. Decyzja ta jest złym sygnałem dla wszystkich dyktatorów, pokazuje bowiem, że społeczność międzynarodowa nie jest chętna i zdolna do ukarania ich za dokonywane zbrodnie przeciwko własnym obywatelom. Decyzja ta zwiększa prawdopodobieństwo ponownego użycia broni chemicznej przeciwko ludności cywilnej w Syrii i w innych państwach. Decyzja ta pozwala na dalszy rozlew krwi i destabilizację Syrii i całego regionu i zwiększa ryzyko rozszerzenia konfliktu na inne państwa. Decyzja ta jest de facto zwycięstwem Assada i jego sojuszników - Iranu i Hezbollahu". 
  • Siły reżimu przenoszą sprzęt wojskowy i żołnierzy do szkół, uniwersytetów, szpitali i innych cywilnych obiektów. Jednocześnie do obiektów wojskowych przewożeni są więźniowie i zatrzymani członkowie opozycji.
  • Siły reżimu konfiskują cywilne ciężarówki i samochody transportowe w Damaszku. Samochody załadowywane są w bazach wojskowych następnie wjeżdżają na teren różnych dzielnic Damaszku. Najwięcej transportów wyjechało z bazy 155.
  • W razie ataku musi być utworzony most powietrzny z pomocą humanitarną, ludzie muszą dostać maski przeciwgazowe, szpitale lekarstwa.
  • Przypominamy, że już w 2011 wspierający Assada mufti Ahmad Badreddin Hassoun, groził roku, że syryjski reżim ma w stolicach państw zachodnich zamachowców gotowych wysadzić się w przypadku interwencji zbrojnej w Syrii. Samobójcze ataki mogą być też wykonywane w Syrii
  • USA: John Kerry: „zabijanie cywilów, kobiet i dzieci, niewinnych przechodniów to po prostu moralna plugawość” „Asad niszczy dowody bombardując te same miejsce, w której użyta została broń chemiczna”, „Obama w tej chwili rozważa, jaka odpowiedź na działania Baszara al-Asada będzie najbardziej odpowiednia”, „raport na temat użycia broni zostanie wkrótce ujawniony”.
  • Wielka Brytania: William Hague: „Interwencja militarna przeciwko Syrii może być jedyną możliwą odpowiedzią”, „do podjęcia działań w Syrii nie jest potrzebna zgoda Rady Bezpieczeństwa ONZ”, - brytyjska marynarka wojenna przygotowuje się do udziału w ewentualnym wspólnym z USA ataku na cele w Syrii.
  • ONZ: Ban Ki-moon: „mimo upływu czasu inspektorom ONZ udało się wykonać swoje zadanie i zdobyli dowody na użycie broni chemicznej”.
  • Rosja: Sergey Lavrov: „w razie ataku na Syrię Rosja nie zamierza z nikim prowadzić wojny”.
  • Turcja: Ahmet Davutoglu: Turcja przyłączy się do każdej międzynarodowej koalicji przeciwko Syrii bez zgody Rady Bezpieczeństwa”.
  • Niemcy: Steffen Seifert: „jeśli inspektorzy ONZ potwierdzą użycie broni chemicznej przez reżim prezydenta Syrii Baszara al-Asada, "będzie to musiało zostać ukarane".
  • Francja: Laurent Fabiusz: "Nasza odpowiedź na użycie broni chemicznej przez syryjski reżim musi być ostra".
  • Kurdyjska Rada Narodowa dołączyła do opozycyjnej Syryjskiej Koalicji Narodowej.
  • W Jordanii zwołane zostało posiedzenie dowódców wojskowych z USA, Kanady, Francji, Wielkiej Brytanii, Niemiec, Włoch, Arabii Saudyjskiej, Kataru, Jordanii, i Turcji.
  • W sumie 37 państw rozważa udział w akcji zbrojnej przeciwko syryjskiemu reżimowi.
  • Amerykańska i Brytyjska marynarka wojenna gotowe są do uderzenia w syryjski reżim.

Dlaczego Assad użył broni chemicznej?

 

Znane są już powody użycia broni chemicznej przez syryjski reżim. Assad po ataku na jego konwój (8 sierpnia) zwołał sztab kryzysowy i zażądał, aby przygotowany został plan odwetu. Jedną z opcji, była propozycja gen. Tahera Muhammada Khalila... by użyć broni chemicznej. Assad kazał wdrożyć plan ataku chemicznego, gdyż inne opcje, w tym inwazja lądowa dzielnic opanowanych przez opozycję, wiązałyby się z dużym stratami po stronie sił reżimu. W środę 21 sierpnia, ok godz. 1:00 w nocy wystrzelono pierwsze 5 rakiet z lotniska wojskowego Mezzah w Damaszku, najbardziej intensywny ostrzał przeprowadzono jednak ok. godz. 3:00 z wojskowych baz 155 i 127 należących do 4 dywizji sił reżimu. W sumie tej noc na dzielnice opozycji spadło 40 rakiet, część z nich zawierała broń chemiczną. Według dokładnych raportów z 13 szpitali, zginęło w sumie 1821 osób. Według organizacji Lekarze bez Granic tylko w trzech szpitalach, które odwiedzili 22-24 sierpnia byli świadkami śmierci 355 osób z powodu powikłań związanych z atakiem chemicznym.

Dokładny raport o ataku chemicznym w j. angielskim
http://www.vdc-sy.info/index.php/en/reports//chemicaldamascussuburbs

 

Syryjski reżim użył broni chemicznej przeciwko ludności cywilnej - jest ponad 1300 ofiar, głównie kobiety i dzieci

  

W środę (21 sierpnia) w godzinach porannych (3:00-4:30) siły syryjskiego reżimu użyły broni chemicznej przeciwko mieszkańcom w kilku dzielnicach Damaszku (w sumie wystrzelono 29 rakiet, większość ze stanowisk wojskowych na górze Qasioun). Do najgorszego ataku doszło na wschodnią dzielnicę „Ghouta al-Sharkia”. Liczba ofiar wciąż rośnie, w 10 punktach, do których przywożeni byli zabici i zatruci doliczono się ponad 1300 ofiar śmiertelnych, większość to kobiety i dzieci. Ludzie schodzili do dolnych kondygnacji aby schronić się przed bombardowaniem. Nie wiedzieli, że to atak chemiczny, a trujące gazy gromadzą się właśnie w dolnych częściach budynków. Było to ludobójstwo.

Zwolennicy zbrodniarza wojennego (Assada) wyszli w tym samym dniu na ulice Damaszku świętować zwycięstwo.

W Syrii w chwili obecnej przebywa 20 inspektorów ONZ, którzy mają zbadać czy syryjski reżim używa broni chemicznej przeciwko cywilom. Ich mandat nie pozwala jednak na udanie się w miejsce dokonanej zbrodni pod Damaszkiem. Rada Bezpieczeństwa nie zdołała rozszerzyć ich uprawnień z powodu weta Rosji i Chin.

Dziennikarze ostrożnie komentują wydarzenia i zastanawiają się czy opozycja, nie wykradła broni chemicznej od wojsk reżimu i sama nie zbombardowała swoje rodziny, żony i dzieci by zdobyć przychylność społeczności międzynarodowej. Niektórzy politycy mówią, że lepiej nie przeprowadzać interwencji w Syrii, bo po upadku syryjskiego reżimu największy na świecie arsenał broni chemicznej mógłby dostać się w niepowołane ręce.

حداد -żałoba

Samer Masri z Fundacji Wolna Syria w TOK FM : AUDIO 1 

(tragiczne wydarzenia w Syrii komentowaliśmy również w czterech innych stacjach radiowych).

 Wojskowe bazy sił reżimu w okolicy Damaszku, w których znajduje się broń chemiczna: interaktywna mapa

 

Młodzi Polacy pomagają dzieciom z Syrii

Piątka wolontariuszy z Polski wyjechała do irackiego Kurdystanu, by pracować z dziećmi w obozie dla uchodźców w Domiz. Przebywa tam 45 000 uciekinierów z Syrii, w tym ponad 20 000 dzieci. Wolontariusze proszą o wsparcie ich działań w celu umożliwienia wydłużenia ich pobytu w obozie. Więcej o akcji, strona na Facebooku, artykuł na stronie gazety Wyborczej, blog liderki grupy Olgi Ślepowrońskiej.

Apel o pomoc dla Syryjczyków

 

Syryjczycy mieszkający w Polsce kupili za własne pieniądze dwie karetki i pojechali nimi do Syrii. W karetkach transportowane były środki medyczne i dary z przeprowadzonej prywatnej zbiórki. Możliwości Syryjczyków w Polsce są jednak na wyczerpaniu a potrzeby uciekającej od wojny ludności cywilnej w Syrii są ogromne. Pomoc międzynarodowa dociera głównie do obozów dla uchodźców poza granicami Syrii.
Co jest teraz najbardziej potrzebne?
1) Epidemia leiszmaniozy przynosi tragiczne skutki – potrzebny jest natychmiast lek, który produkowany jest w Polsce (Flukonazol produkowany przez: Pfizer, Medana Pharma, Polfarmex, Actavis, Teva i Gedeon Richter), Film na Youtube dokumentujący przypadki leiszmaniozy: http://www.youtube.com/watch?v=f_VHeRuHYJY&feature=youtu.be
2) Według danych ONZ liczba syryjskich uchodźców wynosi 1 250 000 osób, z tego 75% to kobiety i dzieci. W Syrii, w prowizorycznych obozach i schroniskach, przebywa ponad 1 000 0000 dzieci! One przeżywają traumę, słyszą i widzą tylko wojnę, wiele z nich zostało osieroconych, nie można dopuścić do tego, aby były straconym pokoleniem – potrzebne są zabawki i materiały edukacyjne.

Jeżeli ktokolwiek może skłonić któregoś z producentów zabawek w Polsce lub producentów powyższego leku do przekazania go, jako dar dla Polskiej Akcji Humanitarnej, to bardzo proszę o kontakt: 22-8288882 (Polska Akcja Humanitarna) lub 608297069 (Wolna Syria).

Bieżące wiadomości z Syrii

Przepływ informacji z Syrii jest coraz większy dzięki obecnym tam aktywistom. 

Bieżące informacje z Syrii można śledzić w wielu miejscach. Dla znających język arabski polecamy blogi syryjskich komitetów koordynujących, które publikowane są m.in. na facebooku.

Poniżej zamieszczamy linki do przykładowych stron dzienników, które uaktualniają informacje z Syrii na bieżąco:

NowSyria

The Guradian

Al Jazeera

15 grudnia 2012 - 28 lutego 2013 - Skrót Wiadomości

 

Piekarnie stały się celem reżimu

Siły reżimu w ciągu ostatnich dwóch miesięcy zniszczyły kilkanaście piekarni w dzielnicach i miastach, które aktywnie wspierały powstańców, najbardziej krwawy atak tego typu miał miejsce w miejscowości Halfaya w prowincji Hama, gdzie na skutek zbombardowania piekarni zginęło blisko 300 osób, innym krwawym przykładem był atak na piekarnie w dzielnicy Al-Mouaddamiyyeh w Damaszku, gdzie zgnięło kilkanaście osób. W kilku miejscach władze zanim zniszczyły piekarnie konfiskowały zapasy mąki, najwięcej, bo aż 40 ton, w dzielnicy Al-Hajar al-Aswad w Damaszku, a w Idlib zarówno zapasy mąki jaki i piekarnie zostały spalone. Celem ataku reżimu były też stacje benzynowe w nielojalnych reżimowi dzielnicach i miejscowościach.

 

Zginęło już ponad 700 Palestyńczyków  

Palestyńska dzielnica Yarmuk w Damaszku była celem ataku sił reżimu przez kilka tygodni. Dzielnicę kilkakrotnie zbombardowano, prowadzony był też ostrzał z granatników. Syryjskie obserwatorium praw człowieka z siedzibą w Londynie szacuje, że od początku powstania w Syrii zginęło co najmniej 700 Palestyńczyków, większość z dzielnicy Yarmuk [nazywaną też obozem Yarmuk].

 

W Syryjskich więzieniach giną tysiące ludzi

W ciągu ostatnich dwóch miesięcy odkryto kilkanaście masowych grobów z zabitymi cywilami, z śladami tortur, najwięcej w miejscowościach i okolicach niedaleko Damaszku. Siły reżimu najczęściej pozbywają się ciał zabitych porzucając je w obiektach takich jak hale produkcyjne, magazyny, szkoły, zamknięte szpitale, obiekty przemysłowe. Przykładowo znaleziono kilkanaście ciał w elektrowni Al-Asali w Damaszku, makabrycznego odkrycia dokonano też w pobliżu wojskowego szpitala w Damaszku – w pobliskim budynku znaleziono ponad 50 ciał.

 

Uniwersytet w Aleppo celem ataku reżimu

Tragedia na studenckim kampusie w Aleppo. Dwie rakiety wystrzelone przez siły reżimu uderzyły w tereny przylegające do kampusu studenckiego w Aleppo – zginęło w sumie ponad 80 osób, większość to studenci. Na nagraniach zamieszczonych w internecie widać moment uderzenia, prawdopodobnie były to często używane w syryjskim wojsko średniej wielkości rakiety typu Fajr (irańskiej produkcji).

 

Większość Syryjczyków żyje bez energii elektrycznej

Syryjskie elektrownie produkują tylko 35% zapotrzebowania kraju na energię elektryczną. Elektrownie oparte są na ropie naftowej, w Syrii spadła produkcja ropy z 300 tys. baryłek/dziennie do ok. 100 tys. baryłek. Najlepsza sytuacja pod tym względem jest w Damaszku, jednak i tam sytuacja się pogarsza ze względu na coraz większe zniszczenia sieci przesyłowej. Turcja wkrótce rozpocznie sprzedaż energii elektrycznej do Syrii – w sumie będzie w stanie zaspokoić 5-10% zapotrzebowania.

 

Rakiety były przyczyną największej liczby ofiar wśród cywili w Aleppo

Reżim syryjski coraz częściej używa rakiet typu Scud (produkcji rosyjskiej) i typu Fateh (irańskie) przeciwko powstańcom. Skutki użycia tak ciężkiej broni okazały się fatalne dla ludności cywilnej. Najbardziej tragiczne przypadki zdarzyły się w Aleppo. Rakiety wylądowały w dzielnicach Tarik Al-Bab, Al-Hamrah oraz Al-Ansari burząc kilka budynków mieszkalnych i zabijając setki cywili w tym dużo dzieci. Do podobnej tragedii doszło też w miejscowości Binnsh w pobliżu Idlib. Syryjscy wojskowi, którzy uciekli z Syrii mówią, że rakiety odpalane są z Al-Nasiriya na północ od Damaszku [ok. 280 km od Aleppo – jest to jednak zbyt duża odległość jak na tego typu rakiety, zasięg max 300 km]. Syryjski reżim posiada duży arsenał rakiet  (według różnych źródeł: 300-800 rakiet typu Scud). Rakiety będą, więc w dalszym ciągu używane przez reżim do przełamania impasu w dużych aglomeracjach takich jak Aleppo.

 

Pomoc humanitarna nie dociera do Syrii

Pomoc ONZ dociera tylko do uchodźców w obozach w Turcji, Libanie i Jordanii (w sumie 750 tys. osób). Z dotarciem z pomocą do wewnątrz Syrii są duże problemy. Wiele organizacji pomocowych, w tym jedna z Polski, próbuje dostarczyć żywność i leki do wewnątrz kraju, jednak tylko co trzeci transport dociera do celu. Transporty są rozkradane przez przemytników, powstańców i bojówki lojalne reżimowi. Budżet ONZ na pomoc dla uchodźców poza granicami Syrii na pierwsze półrocze wynosi 1.5 mld USD, na drugie półrocze powinien być większy ze względu na rosnącą liczbę uchodźców

ONZ przekaże w ręce syryjskiego reżimu 519 mln dolarów na pomoc humanitarną. Organizacje humanitarne i aktywiści alarmują, że pomoc dla ofiar nie może trafić w ręce mordercy. ONZ tłumaczy swoją kontrowersyjną decyzję brakiem możliwości dystrybucji pomocy wewnątrz Syrii ze względu na działania wojenne. Amnesty International Polska przygotowała petycję w tej sprawie. Po zebraniu podpisów petycja złożona zostanie w Ministerstwie Spraw Zagranicznych RP. http://www.avaaz.org/en/petition/ONZ_przekazuje_pomoc_humanitarna_rzadowi_Syrii_Pomoc_dla_ofiar_nie_moze_trafic_w_rece_mordercy/?cVyaccb

 

Kto zdaniem USA jest terrorystom w Syrii?

Departament Stanu USA umieścił na liście organizacji terrorystycznych dwie proreżimowe organizacje (Shabbiha i Armię Ludową), które w zeszłym roku krwawo tłumiły demonstracje, a obecnie przeprowadzają systematyczne ataki na miasta położone w środkowej części Syrii (zwłaszcza Homs, Hama i Idlib). Od dawna natomiast na liście organizacji terrorystycznych znajduje się wspierająca Asada libańska organizacja Hebzollach a sam rząd Asada znajduje się na liście państw wspierających terroryzm. Ponadto, Departament Stanu USA umieścił na wspomnianej liście jedno z ugrupowań walczących z syryjskim reżimem - Jabhat al-Nusra. Organizacja ta zrzesza kilka tysięcy Syryjczyków i kilkadziesiąt mudżahedinów z zagranicy, dzieli się na 4 mniejsze, częściowo niezależne, ugrupowania. Jedno z nich podejrzewane jest o powiązania z Al-Kaidą.

Narastają obawy przed radykalnymi ruchami islamskimi w Syrii. W odpowiedzi na brutalność reżimu ludność w Syrii bardziej przychylnie patrzy na islamskie ruchy, które stawiają opór siłom reżimu. Jednak opozycja i dowódcy antyreżimowej Syryjskiej Wolnej Armii patrzą się z niepokojem na rosnące w siłę w ich kraju radykalne ugrupowania. Zaznaczają, że celem walki z reżimem jest osiągnięcie wolności podczas gdy niektóre skrajne ugrupowania kierowane są ideologią utworzenia państwa islamskiego, w którym prawa obywatelskie mogą być ograniczone.

 

Atak Izraela na obiekty w Syrii

Izrael przeprowadził atak powietrzny na cele należące do syryjskiego reżimu. Zniszczone zostały m.in. laboratoria wojskowe znajdujące się na północny-zachód od Damaszku, które według niektórych doniesień przygotowywały transport broni chemicznej dla libańskiego Hezbollahu [organizacja Hezbollah wspiera syryjskiego prezydenta Assada i jest na liście organizacji terrorystycznych]. Atak potępiła Liga Państw Arabskich, Iran, Turcja i Rosja, ONZ wyraziło niepokój, USA poparło atak mówiąc, że trzeba zrobić wszystko by zapobiec transfer broni chemicznej od sił reżimu do Hezbollahu.

 

Gdzie atakują powstańcy?

Uwolnienie przetrzymywanych przez siły reżimu opozycjonistów było jednym z priorytetów powstańców, udało im się uwolnić m.in. ponad 100 przetrzymywanych w aresztach w Idlib.

 

Efektowna ucieczka z wojska Asada

Pilot myśliwca należącego do sił reżimu, uciekł pilotowaną maszyną i zbombardował pozycje należące do sił reżimu w Maadamiyat al-Sham w Damaszku.

 

Coraz częściej dochodzi do aktów zemsty na rodzinach powstańców

Do jednej z najbardziej makabrycznych zbrodni doszło w Idlib, gdzie lojalne reżimowi bojówki Shabiha dokonały egzekucji dwóch kobiet i pięcioro dzieci.

 

Informacje z pola walki

 > Miejsca najczęściej atakowane przez powstańców

Damascus: Al-Baramika , Joubar,  Al-Qabun, Tadamoun, Baghdad Street,  May 29 Street, Al-Zahira, Douma, Midan, Al-Mazzeh Military airport, Al-Tijara, Az-Zahira, Daraya, Al-Zahira al-Jadida, International Airport, Al-Sabina, Al-Maliki, Aadra, Al-Hajar al-Aswad, Al-Zahira, Mezzeh

Aleppo:  Al-Sheikh, Rekka highway, Fayloon, Bustan al-Qasr, Salaheddine

Idlib: Maarat al-Naaman, Al-Shaghour, Bab al-Hawa, Al-Mastouma, Jabal al-Zawiya

Daraa:  Basr al-Harir, Basr al-Harir

Salmiya, Palmyra

Deir az-Zour: Al-Khasarat, military airport

Hama: Janan, Al-Samman, Halfaya

Soueida: Khalkhala

 > Zdobyte przez powstańców cele wojskowe/bazy

Batalion Artylerii w Jamiat al-Zahraa w Aleppo

Batalion 413 pod Damaszkiem

Batalion Obrony Powietrznej  599 Tal Hassel w Aleppo

Lotnisko Mingh w Aleppo

Brygada 135 w Arfin w Aleppo

Batalion Al-Ishara w Deir Baalba w Homs

Batalion 81 w Al-Maliha w Damaszku

Batalion Obrony Powietrznej w Handarat  w Idleb 

Batalion 34 Al-Lajat w  Daraa

> Miejsca najczęściej atakowane przez siły reżimu

Damascus: Al-Maleeha, Harasta, Al-Ghouta al-Sharqiyya, Maadamiyat al-Sham, Douma,  Al-Mouaddamiyyeh, Al-Maliha, Seqba, Daraya, Al-Hajar al-Aswad, Douma, Zabadani, Rokeneddine, Al-Hojeira, Al-Nasabiya, Al-Qastal, Al-Madamiyah, Kfarsousa, Aarbin, Beit Sahem, Joubar

Aleppo: Al-Ansari, Al-Safira, Masaken Hanano, As-Safira, Ashrafieh,  Khamisiya

Homs: Shammas, Al-Hosn Castle, Al-Hoswiya, Rastan, Al-Houla, city’s countryside

Hama: Kfar Nabouda,  Sahel al-Ghab, Helfaya, city’s countryside

Idlib: Kaymanas, Salqin, Al-Shaghour, Kafr Sajna, Kaljibrin

Latakia: Majed Kikha in Jabal al-Akrad

Daraa: Tafas, Azraa, Al-Sanamayn, Nahta, Namer, Dael, Tasil

Ar-Raqqah

Wzgórza Golan: Bir al-Ghanam

Pomoc dla ofiar może trafić w ręce syryjskiego reżimu

ONZ chce przekazać pomoc humanitarną w ręce syryjskiego reżimu, który morduje własnych obywateli. Pomoc dla ofiar nie może trafić w ręce mordercy!

Wzywamy do podpisywania w tej sprawie petycji do polskich władz, jako przedstawiciela Polski w ONZ. Przekaż dalej!

Petycję przygotował jeden z członków Amnesty International Polska. Po zebraniu podpisów złożona zostanie w Ministerstwie Spraw Zagranicznych RP. Od kilkunastu miesięcy siły reżimu prowadzą chaotyczny ostrzał dzielnic mieszkaniowych, jest to zbiorowa kara za sprzeciwienie się rządom Asada. W Syrii zginęło już ponad 60000 osób, w tym prawie 5000 dzieci. Liczne raporty ONZ (cóż za sprzeczność!), Amnesty International, Human Rights Watch i innych organizacji wskazują, że syryjski reżim popełnia zbrodnie wojenne. ONZ ma problem z dotarciem z pomocą do ludności cywilnej w Syrii, ale nie może być to usprawiedliwieniem dla tak absurdalnego rozwiązania.

Więcej informacji o planie ONZ znajdziesz TUTAJ.

 

16 listopada-14 grudnia 2012 - Skrót Wiadomości

Nasiliły się walki

  • Powstańcy przejęli z magazynów broni sił reżimu znaczące ilości broni przeciwlotniczej typu MANPAD, co pozwoliło im na zestrzelenie 8 samolotów i 6 śmigłowców (z tego 5 samoloty MIG i 5 śmigłowców zestrzelono w okolicach Damaszku, 2 samoloty i 1 śmigłowiec w okolicach Aleppo, 1 samolot w Albu Kamal. W sumie, liczba zestrzelonych/zniszczonych samolotów/śmigłowców wzrosła do 163 szt.
  • Siły reżimu po raz pierwszy użyły balistycznych rakiet typu Scud przeciwko powstańcom i w dalszym ciągu używane były na szeroką skalę bomby kasetowe.
  • Wszystkie wjazdy do Damaszku zostały zablokowane przez wojsko proreżimowe.
  • Siły reżimu najmocniej atakowały Damaszek, Aleppo, Homs, Hama, Daraa, Deir az-Zour, Idlib, Rastan, Abu Kamal i Al-Raqqa
  • W rejonie Damaszku miały miejsce najcięższe walki powstańców z siłami reżimu, w dzielnicach/miejscowościach: Bibla, Zamaka, Al-Qaboun, Beit Sahem, Daraya, Al-Thiyabiya, Harna, Harasta, Bab Sarija, Aarbin, southern neighborhoods of Damascus, Al-Hajar al-Aswad and Al-Asali, Al-Ghouta al-Sharqiyya, Al-Sayyida Zeinab, Al-Bahdaliya, Kfar Soussa, Jawbar, Tishreen, Kfar Sousa, Saqba, Masaken Barza, Al-Mouaddamiyyeh, Abou Roummana, Al-Bouwayda, Saqba, Hamouriyeh, Al-Adwi, Al-Tadamon, Yarmouk, Salihiya, rejon autostrady prowadzącej do międzynarodowego lotniska oraz okolice lotniska wojskowego Mazzeh.

Słabe wsparcie międzynarodowe

  • Syryjska Koalicja Narodowa podjęła prace nad powołaniem rządu na uchodźctwie z siedzibą w Kairze. Wiele państw uznało Koalicję jako ugrupowania reprezentującego naród syryjski, m.in. USA, Wielka Brytania, Francja, Hiszpania, Turcja, Arabia Saudyjska, Libia i Katar. Uznanie wiąże się z wydaleniem syryjskich dyplomatów reprezentujących reżim i przyjęcie listu uwierzytelniającego przedstawiciela Koalicji. Polska jeszcze nie zdecydowała się na taki krok.
  • Równolegle utworzona została opozycyjna Rada Wojskowa, która ma być poddana kontroli cywilnej (Syryjskiej Koalicji Narodowej). Do Rady Wojskowej przystąpiło większość sił opozycyjnych walczących z reżimem. Do Rady nie przystąpiły skrajne ugrupowania islamskie oraz siły kurdyjskie. W związku z tym w Syrii występują obecnie 4 siły (w nawiasach szacunkowe poparcie ludności): Reżim (ok.13%), Koalicja (ok.60%), Islamiści (ok.10%), Kurdowie (ok.9%), część nieokreślona (ok.8%). Ponadto utworzona została specjalna policja wojskowa, która ma pilnować przestrzegania przez opozycyjne siły prawa wojny (zwłaszcza w zakresie traktowania jeńców), a także wywiad wojskowy.
  • Laureaci Nagrody Nobla, przedstawiciele UE, powiedzieli, że Syria jest "plamą" na sumieniu świata.
  • Niemcy wyrzuciły czterech pracowników ambasady Syrii w Berlinie.
  • Przedstawiciele 114 państw przyjaciół Syrii zebrali się w Marrakeszu (Maroko) w celu ustalenia sposobu wsparcia syryjskiej opozycji.

Broń chemiczna

  • Syryjski reżim przygotowuje się do użycia broni chemicznej. Siły reżimu umieściły część ładunków broni chemiczną w bombach oraz pociskach balistycznych, arsenał znajduje się w pięciu bazach sił powietrznych. Stany Zjednoczone, Wielka Brytania i Francja ostrzegły Asada, że zareagują w przypadku użycia broni chemicznej.
  • NATO wysłało podobne ostrzeżenie i zgodziło się na rozmieszczenie pocisków Patriot w Turcji przy granicy z Syrią.

 Rychły upadek reżimu

  • Szef NATO powiedział, że „zbliża się upadek syryjskiego reżimu”, podobne wypowiedzi można było usłyszeć od przedstawicieli kilku państw arabskich i zachodnich.
  • W arabskich mediach pojawiła się informacja, że Asad negocjuje warunki jego wyjazdu z rodziną z Syrii.
  • Ekwador nie wyklucza udzielenia azylu dla Asada.
  • Przez trzy dni wyłączona była w całej Syrii sieć telekomunikacyjna – nie było Internetu, nie działały telefony komórkowe. Zachodni eksperci od technologii telekomunikacyjnych twierdzą, że to nie była awaria, ale celowe działanie syryjskich władz.
  • Siły reżimu stacjonujące niedaleko granicy z Jordanią wycofały się z przygranicznych baz nr 18 i 19.
  • Wiele państw, które jeszcze nie zamknęły placówek dyplomatycznych w Syrii robią to teraz – przykładem są Węgry i Rumunia.
  • ONZ wycofuje swoich pracowników z Syrii.
  • Rzecznik syryjskiego rządu uciekł do Londynu.
  • Loty cywilne do Syrii zostały wstrzymane.
  • Powstańcy przejęli kontrolę nad siedzibą wywiadu wojskowego sił powietrznych pod Damaszkiem.
  • Powstańcy przejęli kontrolę nad kolejnymi polami naftowymi w północno wschodniej i centralnej części Syrii.
  • Pomimo przeprowadzonych czystek w armii rządowej, wciąż dochodzi do licznych dezercji.
  • UE przedłużyła sankcje wobec syryjskiego reżimu na kolejne trzy miesiące.
  • Powstańcy oponowali hydroelektrownię – tamę na Eufracie.

Tragiczna sytuacja humanitarna

  • Coraz więcej dzielnic w Damaszku nie ma prądu z powodu zniszczeń sieci przesyłowej, jednak i tak w stolicy sytuacja wygląda najlepiej. Brak energii elektrycznej, paliwa i gazu jest problemem w całej Syrii. Ostatnio jednak zaczyna coraz bardziej brakować wody i chleba.
  • Liczba uchodźców zarejestrowanych, oczekujących na rejestrację za granicą oraz koczujących przy granicy przekroczyła 700 000 osób (w tym za granicą 430 000 osób).
  • Liczba zagrożonych głodem w Syrii sięga 4 000 000 osób.
  • Według ONZ tylko w mieście Homs jest 250.000 wysiedlonych.
  • Syryjska Rada Narodowa szacuje, że po upadku reżimu odbudowa infrastruktury w Syrii będzie kosztowała 60 miliardów dolarów.

 Liczba zabitych przez reżim w poszczególnych dniach

  • 138 (13/12/2012),  113 (12/12/2012),  165 (11/12/2012), 142 (10/12/2012), 116 (9/12/2012), 84 (8/12/2012), 130 (7/12/2012), 89 (6/12/2012), 81 (5/12/2012), 97 (4/12/2012), 207 (3/12/2012), 179 (2/12/2012), 176 (1/12/2012), 160 (30/11/2012), 91  (29/11/2012), 139 (28/11/2012), 118 (27/11/2012), 149 (26/11/2012), 135 (25/11/2012), 86 (24/11/2012),  75 (23/11/2012), 127 (22/11/2012), 129 (21/11/2012), 121 (20/11/2012), 171   (19/11/2012), 70 (18/11/2012), 134 (17/11/2012), 122 (16/11/2012), 130 (15/11/2012).

 

600 dni - teledysk poświęcony ofiarom syryjskiego reżimu

Teledysk poświęcony jest tysiącom Matek i Ojców, którzy za wolność swoją i swoich dzieci walczą już ponad 600 dni z siłami reżimu Assada. Media coraz rzadziej wspominają o zbrodniach wojennych w Syrii. Mamy nadzieję, że każdy kto to zobaczy, podzieli się tym z najbliższymi i stanie w obronie dzieci, które są ofiarami militarnej przemocy pod reżimem prezydenta Bashar Al Assad'a.

 

Zbiórka na szpital w Syrii

Weź udział w zbiórce na szpital w Syrii (TUTAJ). Szpital będzie mieścił się w wyremontowanym budynku przy granicy z Turcją. Projektem zajmują się Syryjczycy mieszkający w Unii Europejskiej. Placówka będzie specjalizowała się głównie w chirurgii ogólnej i urazowej, docelowo będzie 12 -15 łóżek. Całkowity koszt remontu i podstawowego sprzętu wynosi 20 000 EUR, część wyposażenia i jeden ambulans dostarczą darczyńcy. Zbiórka organizowana jest w celu
uzupełnienia brakującej kwoty na remont budynku, w którym mieścić się będzie szpital. Organizatorem projektu jest stowarzyszenie „The Union of Syrians Abroad”. Zbiórkę przeprowadza fundacja „Fundación Fuentes Abiertas”. Całą akcję koordynuje aktywistka Leila Nachawati, która niedawno była w Polsce i wzięła udział w debacie "Arabellion - Co dalej z arabską wiosną?" (Leila Nachawati w siedzibie Gazety Wyborczej).